Rosyjski żołnierz, który niedawno zalewając się łzami, opowiadał o szturmie na ukraińskie miasto Wołczańsk, jest poszukiwany za dezercję z jednostki. Służby poszukują go jako osoby wyjątkowo niebezpiecznej.
Rosyjski żołnierz, który niedawno zalewając się łzami, opowiadał o szturmie na ukraińskie miasto Wołczańsk, jest poszukiwany za dezercję z jednostki. Służby poszukują go jako osoby wyjątkowo niebezpiecznej.