Wzrost ceny tłumaczy:
- znaczącym wzrostem wynagrodzeń pracowników firmy FCC (ponad 20%), na co wpłynął wzrost minimalnego wynagrodzenia i sytuacja na rynku pracy,
- wzrostem cen (średnio ponad 75 zł/t) za zagospodarowanie zmieszanych odpadów komunalnych w Regionalnych Instalacjach Przetwarzania Odpadów Komunalnych do blisko 300 zł/t,
- wzrostem opłaty za korzystanie ze środowiska (składowanie odpadów na wysypiskach), ustalanej przez rząd. W roku 2017 stawka wynosiła 74,26 zł, w roku 2018 - 140 zł, w kolejnych latach 170 zł i 240 zł.
- zwiększoną ilość wytwarzanych odpadów zmieszanych i odpadów segregowanych.
Ale jak zwykle PiS niewinny tylko Warszawka zła. Najlepszy przekręt będzie jak przywrócą możliwości dopłat i pisowskie samorządu które dostają hajs z funduszy będą obniżać opłaty i mówić "widzicie, u nas można!", a Polaki będą łykać XDD
Wzrost ceny tłumaczy:
- znaczącym wzrostem wynagrodzeń pracowników firmy FCC (ponad 20%), na co wpłynął wzrost minimalnego wynagrodzenia i sytuacja na rynku pracy,
- wzrostem cen (średnio ponad 75 zł/t) za zagospodarowanie zmieszanych odpadów komunalnych w Regionalnych Instalacjach Przetwarzania Odpadów Komunalnych do blisko 300 zł/t,
- wzrostem opłaty za korzystanie ze środowiska (składowanie odpadów na wysypiskach), ustalanej przez rząd. W roku 2017 stawka wynosiła 74,26 zł, w roku 2018 - 140 zł, w kolejnych latach 170 zł i 240 zł.
- zwiększoną ilość wytwarzanych odpadów zmieszanych i odpadów segregowanych.
Ale jak zwykle PiS niewinny tylko Warszawka zła. Najlepszy przekręt będzie jak przywrócą możliwości dopłat i pisowskie samorządu które dostają hajs z funduszy będą obniżać opłaty i mówić "widzicie, u nas można!", a Polaki będą łykać XDD