Wyszli z tego, jakby im to się trzeci raz w tym tygodniu zdarzyło.
Jestem pewien, że kierowca patrzył na telefon. Nie zmienia to faktu, że w 100% wina faceta spacerującego po ulicy
Jestem pewien, że kierowca patrzył na telefon. Nie zmienia to faktu, że w 100% wina faceta spacerującego po ulicy
Światła awaryjne miał włączone dla bezpieczeństwa
Tym razem jednak udało mu się oszukać śmierć
Scena rozegrała się na Florydzie, w USA. Jahmal Parker nie chciał wykonywać poleceń funkcjonariuszy, a w pewnym momencie chwycił kaburę jednego z policjantów i wyciągnął paralizator. Nie chciał go puścić i w efekcie został postrzelony.
Jahmal przeżył i usłyszał kilka zarzutów. Wszystko zaczęło się, gdy wjechał swoim samochodem do wody. Nie chciał pozwolić ratownikom medycznym na opatrzenie ran i próbował odejść z miejsca wypadku.
Scena rozegrała się na Florydzie, w USA. Jahmal Parker nie chciał wykonywać poleceń funkcjonariuszy, a w pewnym momencie chwycił kaburę jednego z policjantów i wyciągnął paralizator. Nie chciał go puścić i w efekcie został postrzelony. Jahmal przeżył i usłyszał kilka zarzutów. Wszystko zaczęło się, gdy wjechał swoim samochodem do wody. Nie chciał pozwolić ratownikom medycznym na opatrzenie ran i próbował odejść z miejsca wypadku.
Mogło to być o wiele gorszej, tylko niewielkie obrażenia według policji.
Mogło to być o wiele gorszej, tylko niewielkie obrażenia według policji.
Musiało nieźle gościa przycisnąć...
Poszedł jak dzik w buraki.
To się nazywa złośliwość rzeczy martwych. Całe szczęście że nic jej się nie stało
To się nazywa złośliwość rzeczy martwych. Całe szczęście że nic jej się nie stało
Konstrukcja nie wytrzymała ciężaru spacerowiczów. Kilkanaście osób, w tym burmistrz miasta, zostało poszkodowanych.
Konstrukcja nie wytrzymała ciężaru spacerowiczów. Kilkanaście osób, w tym burmistrz miasta, zostało poszkodowanych.