Strach przed zarażeniem koronawirusem spowodował zamarcie Wenecji.
i śpiewają sobie ze swych balkonów i okien wraz z sąsiadami :)
i śpiewają sobie ze swych balkonów i okien wraz z sąsiadami :)
Pamiętacie przerażające nocne krzyki rozpaczy z Chin? Włoskie osiedla też nocą są skąpane krzykami zamkniętych ludzi. Tyle, że trochę inaczej...
Pamiętacie przerażające nocne krzyki rozpaczy z Chin? Włoskie osiedla też nocą są skąpane krzykami zamkniętych ludzi. Tyle, że trochę inaczej...
I pomyśleć, że jak tak będzie u nas to z balkonu same ku*wy będą lecieć.
I pomyśleć, że jak tak będzie u nas to z balkonu same ku*wy będą lecieć.
Tu brakuje tylko, krzyży malowanych kredą na drzwiach i liczby martwych do zabrania
Tu brakuje tylko, krzyży malowanych kredą na drzwiach i liczby martwych do zabrania
I nie roznoście wirusa dalej!
Masz zawał - umierasz w domu. Myślę o tym mocno się zapomina ile śmierci ten wirus może spowodować "pośrednio"
Masz zawał - umierasz w domu. Myślę o tym mocno się zapomina ile śmierci ten wirus może spowodować "pośrednio"
W akcji samozwańczy stóż prawa, trzech inżynierów oraz policja no-speaking-inglese, która nie ruszyła nawet dupy z auta i ma wywalone jajca.
W akcji samozwańczy stóż prawa, trzech inżynierów oraz policja no-speaking-inglese, która nie ruszyła nawet dupy z auta i ma wywalone jajca.
Wyobraź sobie, że mieszkasz gdzieś z takim widokiem.
Wenecja była zanurzona przez wzburzoną wodę, ponieważ najwyższy przypływ od 1966 r. Uderzył w miasto, pozostawiając turystów i mieszkańców, aby brodzili ulicami i Placem Świętego Marka. W całym mieście rozległ się alarm przeciwpowodziowy, gdy „acqua alta”, czyli wysokie wody, osiągnęło szczyt wysokości sześciu stóp (1,87 metra). Burmistrz Wenecji, Luigi Brugnaro, powiedział, że ogłosi katastrofę dla miasta. Winił kryzys klimatyczny i powiedział, że „rana pozostawi trwały ślad”
Wenecja była zanurzona przez wzburzoną wodę, ponieważ najwyższy przypływ od 1966 r. Uderzył w miasto, pozostawiając turystów i mieszkańców, aby brodzili ulicami i Placem Świętego Marka. W całym mieście rozległ się alarm przeciwpowodziowy, gdy „acqua alta”, czyli wysokie wody, osiągnęło szczyt wysokości sześciu stóp (1,87 metra). Burmistrz Wenecji, Luigi Brugnaro, powiedział, że ogłosi katastrofę dla miasta. Winił kryzys klimatyczny i powiedział, że „rana pozostawi trwały ślad”