Strażacy nie wiedzieli o co mu chodzi i chcieli go powstrzymać, jednak gość nie mógł odpuścić. Doznał kilku niegroźnych poparzeń.
Strażacy nie wiedzieli o co mu chodzi i chcieli go powstrzymać, jednak gość nie mógł odpuścić. Doznał kilku niegroźnych poparzeń.