Uwielbiam drób. Kiedyś miałem hodowlę bażantów... też takie kurki, tylko ładniejsze. Solidnie ogrodzone itp. Jednak pewnego dnia jakaś zuchwała gadzina przekopała się pod ogrodzeniem i udusiła wszystkie ponad 10 kurek i kogucików. Ch*j z tym ale nie zeżarła żadnej?!!? po co na co?! nie ogarniam co kierowało tym predatorem!
Uwielbiam drób. Kiedyś miałem hodowlę bażantów... też takie kurki, tylko ładniejsze. Solidnie ogrodzone itp. Jednak pewnego dnia jakaś zuchwała gadzina przekopała się pod ogrodzeniem i udusiła wszystkie ponad 10 kurek i kogucików. Ch*j z tym ale nie zeżarła żadnej?!!? po co na co?! nie ogarniam co kierowało tym predatorem!
Parsknąłem śmiechem bardziej niż powinienem
Najbardziej urocza rzecz, jaką kiedykolwiek widziałem
Synek, patrz jak tata walnie w gruchę.
Nie ma lekko na rynku
Bez gitary elektrycznej
Sprytna
Tak się właśnie kończy zabieranie podlotów ptaków krukowatych i domowy odchów. Niestety skończy się na tym, że pewnego dnia ptak poczuje trochę wolności i poleci na plac zabaw, gdzie jakieś dziecko przytuli go na śmierć.
Albo wyląduje przed kotem i zacznie przyglądać mu się z zainteresowaniem, bo nikt nie nauczył tego ptaka, że kot stanowi zagrożenie.
Tak się właśnie kończy zabieranie podlotów ptaków krukowatych i domowy odchów. Niestety skończy się na tym, że pewnego dnia ptak poczuje trochę wolności i poleci na plac zabaw, gdzie jakieś dziecko przytuli go na śmierć. Albo wyląduje przed kotem i zacznie przyglądać mu się z zainteresowaniem, bo nikt nie nauczył tego ptaka, że kot stanowi zagrożenie.
Jak zagiąć koksa...
Trzeba było jej inny pędzel wyciągnąć ;)