Rosyjskie drony uderzyły wczesnym rankiem w Rumunii. Do wybuchów doszło kilka kilometrów od granicy z Ukrainą. Słyszeli je okoliczni mieszkańcy, którzy powiadomili służby. Doniesienia te potwierdza załoga helikoptera IAR-330 z 57. Bazy Lotniczej Mihail Kogălniceanu.
Rosyjskie drony uderzyły wczesnym rankiem w Rumunii. Do wybuchów doszło kilka kilometrów od granicy z Ukrainą. Słyszeli je okoliczni mieszkańcy, którzy powiadomili służby. Doniesienia te potwierdza załoga helikoptera IAR-330 z 57. Bazy Lotniczej Mihail Kogălniceanu.
Chłopak posiadał prawo jazdy raptem od miesiąca
To nagranie przyprawia o dreszczyk emocji. Narciarz stanął oko w oko z niedźwiedziem
To nagranie przyprawia o dreszczyk emocji. Narciarz stanął oko w oko z niedźwiedziem
Widoczny na filmie statek to MV E Evangelia spoczywający u wybrzeży Rumunii. Jednostka wpadła na skały w 1968 roku i do dziś jest atrakcją dla turystów wypoczywających w miejscowości Costinesti.
Widoczny na filmie statek to MV E Evangelia spoczywający u wybrzeży Rumunii. Jednostka wpadła na skały w 1968 roku i do dziś jest atrakcją dla turystów wypoczywających w miejscowości Costinesti.
We wsi Crevedia niedaleko Bukaresztu doszło do wybuchu gazu LNG na jednej ze stacji paliwowych. Zginęła jedna osoba, a 46 zostało rannych. Służby ewakuowały kilkaset mieszkańców ze swoich domów.
We wsi Crevedia niedaleko Bukaresztu doszło do wybuchu gazu LNG na jednej ze stacji paliwowych. Zginęła jedna osoba, a 46 zostało rannych. Służby ewakuowały kilkaset mieszkańców ze swoich domów.
Całe szczęście, że pies miał nad tym wszystkim kontrolę
Dokładnie tak. Kobiety uderzają się nawzajem w tyłek, aż jedna z nich się podda
Dokładnie tak. Kobiety uderzają się nawzajem w tyłek, aż jedna z nich się podda
Ma chłop szanse, te elektryki nie mają dużego zasięgu
Typowy dzień w Rumunii. Widać że się dobrze bawią ;D
W Rumunii autopilot od dawien dawna jest wykorzystywany przez lokalsów, i wcale nie potrzebuje do tego internetu, komputerów, LIDAR-u i innych pierdół.
W Rumunii autopilot od dawien dawna jest wykorzystywany przez lokalsów, i wcale nie potrzebuje do tego internetu, komputerów, LIDAR-u i innych pierdół.