Podróż w to miejsce może skończyć się śmiercią. Taki los spotkał kilka lat temu m.in. chrześcijańskiego misjonarza, który chciał nawrócić żyjących na wyspie Sentinel ludzi. Do dziś nikt nie wie, ilu Sentinelczyków zamieszkuje to miejsce, a oni sami nie chcą mieć żadnego kontaktu ze światem.
Podróż w to miejsce może skończyć się śmiercią. Taki los spotkał kilka lat temu m.in. chrześcijańskiego misjonarza, który chciał nawrócić żyjących na wyspie Sentinel ludzi. Do dziś nikt nie wie, ilu Sentinelczyków zamieszkuje to miejsce, a oni sami nie chcą mieć żadnego kontaktu ze światem.
Wyobraź sobie, że lecisz z rodziną w jakieś ciepłe okolice, wynajmujecie samochód czy motocykle, spędzacie kilka dni pod namiotami – słońce, ciekawa kuchnia, poznajecie lokalsów tam, gdzie się zatrzymacie i któregoś dnia idziecie popływać i widzisz coś takiego...
Wyobraź sobie, że lecisz z rodziną w jakieś ciepłe okolice, wynajmujecie samochód czy motocykle, spędzacie kilka dni pod namiotami – słońce, ciekawa kuchnia, poznajecie lokalsów tam, gdzie się zatrzymacie i któregoś dnia idziecie popływać i widzisz coś takiego...
To nie wygląda bezpiecznie...
Jeśli jeden koniec uderzy w słup, drugi wepchnie jego głowę w kierownicę i/lub poduszkę powietrzną.
Jeśli jeden koniec uderzy w słup, drugi wepchnie jego głowę w kierownicę i/lub poduszkę powietrzną.
Nawet na chwilę się nie zawahała przy nagrywaniu., Jej wideo było ważniejsze niż bezpieczeństwo dziecka
Nawet na chwilę się nie zawahała przy nagrywaniu., Jej wideo było ważniejsze niż bezpieczeństwo dziecka
Pierwszy facet za drzwiami: „Co zrobiłeś?”
Chyba zjechał nie na tym zjeździe co trzeba i miał pilny ładunek, ale nawet to nie usprawiedliwia takiego zachowania
Chyba zjechał nie na tym zjeździe co trzeba i miał pilny ładunek, ale nawet to nie usprawiedliwia takiego zachowania
Kobieta próbowała zaparkować, ale zamiast tego zrobiła na ulicy solidne testy zderzeniowe i stwarzała poważne zagrożenie dla ludzi. Dopiero zdecydowana interwencja pewnego mężczyzny zakończyła jej szaleńczą jazdę.
Kobieta próbowała zaparkować, ale zamiast tego zrobiła na ulicy solidne testy zderzeniowe i stwarzała poważne zagrożenie dla ludzi. Dopiero zdecydowana interwencja pewnego mężczyzny zakończyła jej szaleńczą jazdę.
Nigdy nie wiesz kogo spotkasz ani jak się zachowa
To mogło się skończyć bardzo tragicznie dla tych ludzi