Może ona właśnie naturalnie urodziła dziecko, bez znieczulenia zewnątrzoponowego, ale czy to się jakoś może równać z horrorem przeziębienia ojca?
Może ona właśnie naturalnie urodziła dziecko, bez znieczulenia zewnątrzoponowego, ale czy to się jakoś może równać z horrorem przeziębienia ojca?
Z jednej strony on pierwszy ją uderzył, a z drugiej ona zaczęła go szarpać za ubrania.
Z jednej strony on pierwszy ją uderzył, a z drugiej ona zaczęła go szarpać za ubrania.