Wszyscy kiedyś chcieliśmy to zrobić. Ale dobrze, że zrobił to ktoś inny
Wszyscy kiedyś chcieliśmy to zrobić. Ale dobrze, że zrobił to ktoś inny
Ale mnie wnerwił ten ekspert-reporter. Za te rady listwę w pysk i wtykanie nosa w nieswoje sprawy. Krzykacz lata z telefonem zamiast na straż dzwonić.
Ale mnie wnerwił ten ekspert-reporter. Za te rady listwę w pysk i wtykanie nosa w nieswoje sprawy. Krzykacz lata z telefonem zamiast na straż dzwonić.
Takie sytuacje powinny być do przewidzenia. Facet po prostu wybrał bardzo złe miejsce
Takie sytuacje powinny być do przewidzenia. Facet po prostu wybrał bardzo złe miejsce
Niemieckie media piszą o bohaterstwie polskiego kierowcy. Kiedy jego pojazd stanął w płomieniach, wyjechał nim z najdłuższego tunelu Niemiec i zapobiegł tragedii. 41-latkowi nic się nie stało, ale spłonęły przewożone przez niego na lawecie samochody. Straty zostały oszacowane na 250 tys. euro.
Niemieckie media piszą o bohaterstwie polskiego kierowcy. Kiedy jego pojazd stanął w płomieniach, wyjechał nim z najdłuższego tunelu Niemiec i zapobiegł tragedii. 41-latkowi nic się nie stało, ale spłonęły przewożone przez niego na lawecie samochody. Straty zostały oszacowane na 250 tys. euro.
Jak pech to pech :D
Za słabe wyjście z progu
Nagranie nie pozostawia wątpliwości.
Wśród zniszczonych samochodów z łatwością może wypatrzyć prawdziwe perełki motoryzacji. W oko rzucają się zwłaszcza Lamborghini Aventador, Jaguar F-Type, Audi R8, Mercedes-AMG GT, Nissan GT-R, Aston Martin DB12 czy Bentley Continental GT. Co bardziej bolesne - ten ostatni leży kilka metrów za wywróconym zestawem, co wskazuje na to, że wyrwał się z zaczepów zabezpieczających i dosłownie przekoziołkował na dach.
Nagranie nie pozostawia wątpliwości. Wśród zniszczonych samochodów z łatwością może wypatrzyć prawdziwe perełki motoryzacji. W oko rzucają się zwłaszcza Lamborghini Aventador, Jaguar F-Type, Audi R8, Mercedes-AMG GT, Nissan GT-R, Aston Martin DB12 czy Bentley Continental GT. Co bardziej bolesne - ten ostatni leży kilka metrów za wywróconym zestawem, co wskazuje na to, że wyrwał się z zaczepów zabezpieczających i dosłownie przekoziołkował na dach.
Stasiu nie bój się... Załatwimy to w kilka sekund i po sprawie
Stasiu nie bój się... Załatwimy to w kilka sekund i po sprawie
Trzeba sobie radzić :D
Kierowca mógł przez chwilę poczuć się jak w dobrym filmie akcji
Kierowca mógł przez chwilę poczuć się jak w dobrym filmie akcji