Pytanie od księdza do dzieci: Kto pójdzie do piekła?
Pytanie od księdza do dzieci: Kto pójdzie do piekła?
Ten człowiek podróżował po Afryce kilka dni z Polakami. Polacy nauczyli go dokładnie dwóch słów - wiecie jakich?
Ten człowiek podróżował po Afryce kilka dni z Polakami. Polacy nauczyli go dokładnie dwóch słów - wiecie jakich?
Akcja społeczna przeprowadzana w placówkach Poczty Polskiej - czy przyjmie się wśród klientów?
Akcja społeczna przeprowadzana w placówkach Poczty Polskiej - czy przyjmie się wśród klientów?
W niedzielę wieczorem Jarosław Kaczyński usłyszał, że Polacy śpiewająco powiedzieli mu: żegnaj! Oby tylko opozycja nie spaprała sprawy koncertowo.
W niedzielę wieczorem Jarosław Kaczyński usłyszał, że Polacy śpiewająco powiedzieli mu: żegnaj! Oby tylko opozycja nie spaprała sprawy koncertowo.
Kaczyński dał się sprowokować i wulgarnie wyzywał obcych ludzi.
Kaczyński dał się sprowokować i wulgarnie wyzywał obcych ludzi.
Prezes po raz pierwszy zobaczył suwerena :D
— Nie wiem, kim byli pańscy dziadkowie, ale wiem jedno. Jest pan niemieckim agentem — zaatakował Donalda Tuska z mównicy sejmowej Jarosław Kaczyński. Natychmiast zareagowali na to posłowie PiS i zaczęli skandować: "do Berlina!". Chwilę wcześniej wszyscy parlamentarzyści odśpiewali wspólnie hymn Polski
— Nie wiem, kim byli pańscy dziadkowie, ale wiem jedno. Jest pan niemieckim agentem — zaatakował Donalda Tuska z mównicy sejmowej Jarosław Kaczyński. Natychmiast zareagowali na to posłowie PiS i zaczęli skandować: "do Berlina!". Chwilę wcześniej wszyscy parlamentarzyści odśpiewali wspólnie hymn Polski
Pierwsza od dawna styczność ze społeczeństwem.
Daje mu jeszcze 2-3 lata i demencja go tak otępi, że sam będzie na Tuska głosował
Daje mu jeszcze 2-3 lata i demencja go tak otępi, że sam będzie na Tuska głosował
Wyobraża sobie ktoś żeby gdzieś na zachodzie działo się coś podobnego i kilkadziesiąt policyjnych radiowców musiało ochraniać zwykłe spotkanie szeregowego posła z ludźmi?
Wyobraża sobie ktoś żeby gdzieś na zachodzie działo się coś podobnego i kilkadziesiąt policyjnych radiowców musiało ochraniać zwykłe spotkanie szeregowego posła z ludźmi?