Dziś marketing to w dużej mierze uporczywa próba wciśnieścia ci jakiegoś szajsu przez telefon albo internet. Tymczasem w 1983 roku, w ramach akcji promocyjnej dla Fiata Uno(!) można było dostać takie nietypowe pocztówki.
Dziś marketing to w dużej mierze uporczywa próba wciśnieścia ci jakiegoś szajsu przez telefon albo internet. Tymczasem w 1983 roku, w ramach akcji promocyjnej dla Fiata Uno(!) można było dostać takie nietypowe pocztówki.
Na A4 jakieś biedne seicento najechało na tył volvo xc70 i skończyło się poważnymi uszkodzeniami... ale tylko dla jednej ze stron.
Na A4 jakieś biedne seicento najechało na tył volvo xc70 i skończyło się poważnymi uszkodzeniami... ale tylko dla jednej ze stron.
Suzuki Swift 1.3 FWD kontra Fiat Uno 1.4 - który poradzi sobie lepiej w drifcie?
Suzuki Swift 1.3 FWD kontra Fiat Uno 1.4 - który poradzi sobie lepiej w drifcie?
"To pół godziny drogi stąd. Będę za 10 minut".
Próba autostradowa fiata 126p z 1988
Jest moc :O
Każde auto z przodu się składa żeby wytracić energie podczas zderzenia i nie narazić pasażerów na zbyt duże przeciążenie. Gdyby volvo zaryło w fiata efekt byłby podobny.
Każde auto z przodu się składa żeby wytracić energie podczas zderzenia i nie narazić pasażerów na zbyt duże przeciążenie. Gdyby volvo zaryło w fiata efekt byłby podobny.
Legenda głosi, że na awaryjnych aż do domu przepraszał.
Ta Panda to pewnie Panda 4x4. Włosi robią taką już od 1983, właśnie dla swoich górskich wiosek.
Ta Panda to pewnie Panda 4x4. Włosi robią taką już od 1983, właśnie dla swoich górskich wiosek.
Wydawać by się mogło, że niepozorny „Maluszek”, Fiat 126 p pozostawiony na najdroższej ulicy świata nie zwróci niczyjej uwagi. Okazało się jednak, że wywołał niemałą sensację, a przechodnie częściej niż z luksusowym Rolls-Royce’m robili sobie z nim zdjęcia. Autko zaparkowało na Rodeo Drive w luksusowej dzielnicy Los Angeles, Beverly Hills.
Wydawać by się mogło, że niepozorny „Maluszek”, Fiat 126 p pozostawiony na najdroższej ulicy świata nie zwróci niczyjej uwagi. Okazało się jednak, że wywołał niemałą sensację, a przechodnie częściej niż z luksusowym Rolls-Royce’m robili sobie z nim zdjęcia. Autko zaparkowało na Rodeo Drive w luksusowej dzielnicy Los Angeles, Beverly Hills.