Będzie lanie w domu
Często powtarzam, że BMW to stan umysłu i chyba nigdy nie zmienię zdania, bo takich pajaców wciąż nie brakuje. Uważają się za wielkich królów dróg i mają w nosie bezpieczeństwo własne oraz innych uczestników ruchu. Pośpiech nie tłumaczy tak karkołomnego wyprzedzania na czołówkę. Nic go nie tłumaczy.
Często powtarzam, że BMW to stan umysłu i chyba nigdy nie zmienię zdania, bo takich pajaców wciąż nie brakuje. Uważają się za wielkich królów dróg i mają w nosie bezpieczeństwo własne oraz innych uczestników ruchu. Pośpiech nie tłumaczy tak karkołomnego wyprzedzania na czołówkę. Nic go nie tłumaczy.
Co trzeba mieć w głowie by coś takiego odwalić...
Było blisko :O
A miało być tak pięknie...
Źródło podaje, że miało to miejsce na Ukrainie, jednak my nie jesteśmy tego pewni. Jednak to nie jest najważniejsze, a to co właściwie się tam wydarzyło. Jak możemy wnioskować z poniższego filmiku gość chyba mocno się niecierpliwił, gdzieś się chyba spieszył, możliwe, że do wwiezienia i w taki sposób postanowił się tam dostać. Typ po chwili trąbienia postanowił sam zrobić porządek z autem policjantów. Ci chyba sami nie wierzyli w to co się właściwie stało.
Źródło podaje, że miało to miejsce na Ukrainie, jednak my nie jesteśmy tego pewni. Jednak to nie jest najważniejsze, a to co właściwie się tam wydarzyło. Jak możemy wnioskować z poniższego filmiku gość chyba mocno się niecierpliwił, gdzieś się chyba spieszył, możliwe, że do wwiezienia i w taki sposób postanowił się tam dostać. Typ po chwili trąbienia postanowił sam zrobić porządek z autem policjantów. Ci chyba sami nie wierzyli w to co się właściwie stało.
Patologia...
W ostatni weekend na ulicach Singapuru szalona jazda BMW M4 zakończyła się niewyobrażalną tragedią. W jej wyniku pięć młodych osób zginęło, natomiast szósta osoba została ciężko ranna.
Na załączonym materiale filmowym białe BMW M4 poprzedniej generacji z ogromną prędkością porusza się po terenie zabudowanym. Bawarski samochód jedzie tak szybko, że na bardzo dobrej jakości kamerach miejskich ciężko jest poznać markę samochodu. Kierowca w pewnym momencie stracił kontrolę nad samochodem, natomiast M4 uderzyło w budynek luksusowego butiku.
Według lokalnych mediów samo uderzenie nie było śmiertelne, ale w ciągu minuty od potężnego dzwona cały samochód został strawiony przez ogień. Wszystkich zaprzyjaźnionych pięciu pasażerów BMW w wieku od 26 do 29 lat nie przeżyło.Szósta osoba – dziewczyna kierowcy – bardzo chciała uratować swojego chłopaka i nie zważała na silny ogień wydobywający się ze sportowego coupe. W wyniku nieprzemyślanej akcji ratunkowej 26-latka doznała bardzo poważnych poparzeń, które zagrażają jej życiu. Kobieta była obserwatorką popisów chłopaków.
W ostatni weekend na ulicach Singapuru szalona jazda BMW M4 zakończyła się niewyobrażalną tragedią. W jej wyniku pięć młodych osób zginęło, natomiast szósta osoba została ciężko ranna. Na załączonym materiale filmowym białe BMW M4 poprzedniej generacji z ogromną prędkością porusza się po terenie zabudowanym. Bawarski samochód jedzie tak szybko, że na bardzo dobrej jakości kamerach miejskich ciężko jest poznać markę samochodu. Kierowca w pewnym momencie stracił kontrolę nad samochodem, natomia...
Ale mnie wnerwił ten ekspert-reporter. Za te rady listwę w pysk i wtykanie nosa w nieswoje sprawy. Krzykacz lata z telefonem zamiast na straż dzwonić.
Ale mnie wnerwił ten ekspert-reporter. Za te rady listwę w pysk i wtykanie nosa w nieswoje sprawy. Krzykacz lata z telefonem zamiast na straż dzwonić.
Zapewne zapatrzony w telefon, w ostatniej chwili zauważył zatrzymane auto i żeby nie wjechać w dupę ratował się omijając pojazd. Dramat
Zapewne zapatrzony w telefon, w ostatniej chwili zauważył zatrzymane auto i żeby nie wjechać w dupę ratował się omijając pojazd. Dramat