Przecież to nie jest pojedyncza maszyna tylko cały pluton. Tam było kilkudziesięciu chłopa i przynajmniej jeden oficer. Żadnemu nie przyszło do głowy, że za takie porzucenie sprzętu grozi im sąd polowy i czapa?
Przecież to nie jest pojedyncza maszyna tylko cały pluton. Tam było kilkudziesięciu chłopa i przynajmniej jeden oficer. Żadnemu nie przyszło do głowy, że za takie porzucenie sprzętu grozi im sąd polowy i czapa?