O zamykanych w autach dzieciach tyle się mówi, a co o zamykanych pracownikach? Nie ma co porównywać tych sytuacji, aczkolwiek jeśli dźwigowy zasłabnie i padnie na wajchy do sterowania to na budowie może się rozpętać niezłe piekło.
O zamykanych w autach dzieciach tyle się mówi, a co o zamykanych pracownikach? Nie ma co porównywać tych sytuacji, aczkolwiek jeśli dźwigowy zasłabnie i padnie na wajchy do sterowania to na budowie może się rozpętać niezłe piekło.