Kiedyś jak byłem w nowym jorku to co drugi samochód miał kawał gumy na zderzaku dla amortyzacji i to był że tak powiem standard z tym przepychaniem.
Kiedyś jak byłem w nowym jorku to co drugi samochód miał kawał gumy na zderzaku dla amortyzacji i to był że tak powiem standard z tym przepychaniem.