Polski łoś przez 3 godziny zażywał kąpieli w Bałtyku na wyspie Uznam (pogranicze Polski i Niemiec), po czym udał się w podróż powrotną do domu, czyli do polskich lasów.
Było niezłe zamieszanie, na miejsce przybyły służby ratunkowe, policja, weterynarz, a nawet pracownicy służb komunalnych. Ogrodzono 600 metrów plaży. W Polsce na łosia czekała już policja.
Polski łoś przez 3 godziny zażywał kąpieli w Bałtyku na wyspie Uznam (pogranicze Polski i Niemiec), po czym udał się w podróż powrotną do domu, czyli do polskich lasów.
Było niezłe zamieszanie, na miejsce przybyły służby ratunkowe, policja, weterynarz, a nawet pracownicy służb komunalnych. Ogrodzono 600 metrów plaży. W Polsce na łosia czekała już policja.