Biegnie koleś za ruszającym z peronu pociągiem i szepce:
"panie boże abym tylko zdążył, abym zdążył"
Nagle potyka się , pada jak długi wkurwiony wstaje i gada:
"Wiem że chciałeś pomóc ale k*rwa nie popychaj."
Biegnie koleś za ruszającym z peronu pociągiem i szepce:
"panie boże abym tylko zdążył, abym zdążył"
Nagle potyka się , pada jak długi wkurwiony wstaje i gada:
"Wiem że chciałeś pomóc ale k*rwa nie popychaj."