Nie chodzi o gaz, chodzi o to, że tajniaki wbijają się w tłum, walą petardami, robią zamieszanie, walą gazem, walą pałkami na oślep. Później chowają się za kordonem.
Nie chodzi o gaz, chodzi o to, że tajniaki wbijają się w tłum, walą petardami, robią zamieszanie, walą gazem, walą pałkami na oślep. Później chowają się za kordonem.
Milicja pisowska działa coraz śmielej
Ksenia Kodymowska, córka Kodyma i przyjaciółka Jaoka (z którym regularnie miała zażywać heroinę) siłą "wprasza się" do zamkniętego budynku, w którym odbywała się konferencja Strajku Kobiet.
Ksenia Kodymowska, córka Kodyma i przyjaciółka Jaoka (z którym regularnie miała zażywać heroinę) siłą "wprasza się" do zamkniętego budynku, w którym odbywała się konferencja Strajku Kobiet.
Ale, że mówi to człowiek, który te wszystkie protesty wywołał swoją posraną decyzją o zakazaniu aborcji. Precz z tym dyktatorem.
Ale, że mówi to człowiek, który te wszystkie protesty wywołał swoją posraną decyzją o zakazaniu aborcji. Precz z tym dyktatorem.
Poziom wyżej jezeli chodzi o robienie ozdób na hallowen
Poziom wyżej jezeli chodzi o robienie ozdób na hallowen
Dzisiaj MSWiA opublikowało nagranie z monitoringu z "bitwy pod Empikiem". Widać na nim atak uczestników marszu niepodległości na policję zgromadzoną pod Empikiem. Bąkiewicz i Marsz Niepodległości sugerował, że to policja i "lewicowe bojówki" sprowokowały przechodzący obok marsz. Nagranie bez cięć.
Dzisiaj MSWiA opublikowało nagranie z monitoringu z "bitwy pod Empikiem". Widać na nim atak uczestników marszu niepodległości na policję zgromadzoną pod Empikiem. Bąkiewicz i Marsz Niepodległości sugerował, że to policja i "lewicowe bojówki" sprowokowały przechodzący obok marsz. Nagranie bez cięć.
Tak to właśnie tam było.
Pacjenci dowiedzieli się, że mają się sobą nawzajem zajmować, bo nie ma personelu. Trupy leżały na oddziale kilka godzin, bo nie miał ich kto zabrać. "Lekarze przychodzili raz na kilka dni".
Pacjenci dowiedzieli się, że mają się sobą nawzajem zajmować, bo nie ma personelu. Trupy leżały na oddziale kilka godzin, bo nie miał ich kto zabrać. "Lekarze przychodzili raz na kilka dni".
W pewnym momencie wbiegają nieumundurowani policjanci z pałkami teleskopowymi...
W pewnym momencie wbiegają nieumundurowani policjanci z pałkami teleskopowymi...
Przyjaciel jest reporterem, to fragment jego transmisji live. Brutalności policji wobec dziennikarzy NIE DA SIĘ NICZYM USPRAWIEDLIWIĆ!
"Gdy podniosłem leżącego człowieka i pomagałem mu zejść, policjanci zaczęli mnie bić. Dostałem konkretnie w biodro i plecy. Boli ale ujdzie."
Przyjaciel jest reporterem, to fragment jego transmisji live. Brutalności policji wobec dziennikarzy NIE DA SIĘ NICZYM USPRAWIEDLIWIĆ! "Gdy podniosłem leżącego człowieka i pomagałem mu zejść, policjanci zaczęli mnie bić. Dostałem konkretnie w biodro i plecy. Boli ale ujdzie."