A byłaby nagroda Darwina... Przy współudziale tej lochy... Coś z nią mocno nie tak, chłop ominął przerębel a ta nic. Spaceruje spokojnie w milczeniu po lodzie, nawet nie wywołało to w jej zachowaniu najmniejszego poruszenia. Popierdolona jakaś.
A byłaby nagroda Darwina... Przy współudziale tej lochy... Coś z nią mocno nie tak, chłop ominął przerębel a ta nic. Spaceruje spokojnie w milczeniu po lodzie, nawet nie wywołało to w jej zachowaniu najmniejszego poruszenia. Popierdolona jakaś.