Wystarczyło poczekać, aż wszyscy skręcający w prawo skręcą w prawo.
Wystarczyło poczekać, aż wszyscy skręcający w prawo skręcą w prawo.
A ona mówi: „Nie mam nienawiści do Rosji. To tacy sami ludzie jak i my, nie są winni. Dzieci i matki też tam umierają”.
A ona mówi: „Nie mam nienawiści do Rosji. To tacy sami ludzie jak i my, nie są winni. Dzieci i matki też tam umierają”.
Na końcu wyglądali jakby nie mogli już na nią patrzeć
Na końcu wyglądali jakby nie mogli już na nią patrzeć
Zobacz sam. Policja go nienawidzi!
Trzeba przyznać, że ich arsenał naprawdę robi wrażenie
Trzeba przyznać, że ich arsenał naprawdę robi wrażenie
Nieudolna próba policyjnego kamuflażu na wyjeździe z Rybnika. Radiowóz wylądował... w rowie.
Nieudolna próba policyjnego kamuflażu na wyjeździe z Rybnika. Radiowóz wylądował... w rowie.
Skrajną nieodpowiedzialnością wykazał się kierujący hyundaiem, którego nagrała kamera samochodowa innego auta. Mężczyzna wyprzedzał na „trzeciego”, zmuszając innego uczestnika ruchu drogowego do hamowania i zjechania na pobocze. Tylko dzięki szybkiej i prawidłowej reakcji kierującego oplem, nie doszło do czołowego zderzenia pojazdów.
Skrajną nieodpowiedzialnością wykazał się kierujący hyundaiem, którego nagrała kamera samochodowa innego auta. Mężczyzna wyprzedzał na „trzeciego”, zmuszając innego uczestnika ruchu drogowego do hamowania i zjechania na pobocze. Tylko dzięki szybkiej i prawidłowej reakcji kierującego oplem, nie doszło do czołowego zderzenia pojazdów.
Wymuszenie na rowerzyście, próba kradzieży czapki, agresja i bójka na jezdni. Rowerzysta przeliczył się z siłami. Trafił na "Wikinga w Cabrio"
Wymuszenie na rowerzyście, próba kradzieży czapki, agresja i bójka na jezdni. Rowerzysta przeliczył się z siłami. Trafił na "Wikinga w Cabrio"
Uprawiając parkour w takich miejscach muszą liczyć się z najgorszym
Uprawiając parkour w takich miejscach muszą liczyć się z najgorszym
Słychać panikę jednego z astronautów, który opisuje „pożar w kokpicie”. Jest krótka przerwa przed okrzykiem „O mój Boże!” Jeden z pasażerów samolotu. Następnie dźwięk był przesyłany bardzo sporadycznie, wskazując, że ogień rozprzestrzenił się i spowodował płomienie.
Słychać panikę jednego z astronautów, który opisuje „pożar w kokpicie”. Jest krótka przerwa przed okrzykiem „O mój Boże!” Jeden z pasażerów samolotu. Następnie dźwięk był przesyłany bardzo sporadycznie, wskazując, że ogień rozprzestrzenił się i spowodował płomienie.