Toczenie, jak toczenie, po prostu zajebista wprawa i tyle, ale tym zrobieniem od jednego pociągnięcia i bez żadnego szablonu, średnicy pasującej na żyletę do drugiego detalu, to mnie gość zaimponował.
Patent z toczeniem od czoła bez przestawiania podtrzymki, ot tak "na kijku" tez niegłupi :)
Toczenie, jak toczenie, po prostu zajebista wprawa i tyle, ale tym zrobieniem od jednego pociągnięcia i bez żadnego szablonu, średnicy pasującej na żyletę do drugiego detalu, to mnie gość zaimponował.
Patent z toczeniem od czoła bez przestawiania podtrzymki, ot tak "na kijku" tez niegłupi :)