Ja ciągle nie rozumiem faktu, że człowiek do którego jest skierowana broń nie odkłada kija/noża/patelni tylko albo atakuje uzbrojonego albo robi jakieś manewry... Przecież szanse że przegra są niemal 100%.
Normalnie odłożyłby broń, dał się zakuć, poszedł do sądu dostał trochę kary więzienia lub zawiasy ale by żył...
Ja ciągle nie rozumiem faktu, że człowiek do którego jest skierowana broń nie odkłada kija/noża/patelni tylko albo atakuje uzbrojonego albo robi jakieś manewry... Przecież szanse że przegra są niemal 100%.
Normalnie odłożyłby broń, dał się zakuć, poszedł do sądu dostał trochę kary więzienia lub zawiasy ale by żył...