To na prowokację wygląda. Pełno "reporterów", czy kto to tam, z aparatami. Sprowokowane, żeby materiały kręcić.. podpuścili te dzieci... jako element wojny je wykorzystują i jako żywe tarcze.
To na prowokację wygląda. Pełno "reporterów", czy kto to tam, z aparatami. Sprowokowane, żeby materiały kręcić.. podpuścili te dzieci... jako element wojny je wykorzystują i jako żywe tarcze.