Mówi się, że to „kosmiczna ryba”. Naukowców fascynuje nie tylko jej wygląd, ale również to, że żyje w bardzo surowym i niedostępnym środowisku. Na nagraniu możecie zobaczyć przedstawiciela gatunku Macropinna microstoma, który zamieszkuje setki a nawet tysiące metrów pod powierzchnią.
Mówi się, że to „kosmiczna ryba”. Naukowców fascynuje nie tylko jej wygląd, ale również to, że żyje w bardzo surowym i niedostępnym środowisku. Na nagraniu możecie zobaczyć przedstawiciela gatunku Macropinna microstoma, który zamieszkuje setki a nawet tysiące metrów pod powierzchnią.
Jeszcze się rozglądał, żeby się upewnić czy nikt go nie widzi :D
Jeszcze się rozglądał, żeby się upewnić czy nikt go nie widzi :D
Ja myślę że za mało benzyny wlał, może jeszcze ze dwa litry i by zadziałało
Ja myślę że za mało benzyny wlał, może jeszcze ze dwa litry i by zadziałało
Każda z nich martwił się tylko o swój tyłek
Małpy robią się coraz inteligentniejsze, czy ludzie coraz głupsi?
Małpy robią się coraz inteligentniejsze, czy ludzie coraz głupsi?
Co o tym myślicie? Może i zaoszczędzi trochę pieniędzy, ale za to ile czasu stracone
Co o tym myślicie? Może i zaoszczędzi trochę pieniędzy, ale za to ile czasu stracone
Mężczyzna postanowił nie wzywać policji i na własną rękę dać mu nauczkę. Wykorzystał do tego podkaszarkę żyłkową
Mężczyzna postanowił nie wzywać policji i na własną rękę dać mu nauczkę. Wykorzystał do tego podkaszarkę żyłkową
Z rodzeństwem nie ma lekko
W marcu 1984 r. 11-letni Jody Plauché został porwany i wywieziony 3 tys. km od domu przez swojego trenera. Chociaż policja odnalazła chłopca, po czym wrócił do domu, jego oprawcę spotkał brutalny koniec. Ojciec chłopca postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Zastrzelił mężczyznę przed kamerami.
W marcu 1984 r. 11-letni Jody Plauché został porwany i wywieziony 3 tys. km od domu przez swojego trenera. Chociaż policja odnalazła chłopca, po czym wrócił do domu, jego oprawcę spotkał brutalny koniec. Ojciec chłopca postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Zastrzelił mężczyznę przed kamerami.
Rosjanka, która w piątek przyszła złożyć kwiaty pod pomnikiem ofiar represji w Moskwie, wygarnęła Władimirowi Putinowi i jego reżimowi. - Mam ochotę krzyknąć: "Ludzie, dlaczego ich słuchamy? Jest nas 140 milionów". Możemy wstać i powiedzieć: "Wynoś się stąd!" - krzyczała kobieta.
Rosjanka, która w piątek przyszła złożyć kwiaty pod pomnikiem ofiar represji w Moskwie, wygarnęła Władimirowi Putinowi i jego reżimowi. - Mam ochotę krzyknąć: "Ludzie, dlaczego ich słuchamy? Jest nas 140 milionów". Możemy wstać i powiedzieć: "Wynoś się stąd!" - krzyczała kobieta.
1 minuta temu
Na chuj wjeżdża na pasy i się na nich zatrzymuje.
"Potrącił" 4 osoby na przejściu i stracił prawo jazdy - szopka w Katowicach [WIDEO]